Pewnie wielu z nas doskonale pamięta 2004 rok i wejście do Unii a cztery lata później szaleństwo, kiedy w nocy piłowaliśmy na granicach szlabany i wkraczaliśmy na całego do strefy Schengen, czyli do Europy. Wówczas głośno wybrzmiewało: Nigdy więcej murów, zasieków, zamykania granic, stawiania na nich wojska! I dlatego teraz mam prawo, moje pokolenie ma prawo powiedzieć: histeryczna i bezsensowna kampania antyimigracyjna, sianie i budowanie nienawiści wobec obcych, straszenie Polaków - nie przyniesie nam nic dobrego - pisze Marian Antonik w BBlogosferze. Dlaczego uważa, że zamiast murów powinniśmy stawiać mosty? Tego doweicie się tutaj.