W Dolinie Wapienicy widziane były wilki chore na świerzb – alarmują nasi czytelnicy. Niepokojących wiadomości nie potwierdza Stowarzyszenie dla Natury „Wilk”, jednak jego działacze obiecali zweryfikować otrzymane przez nas informacje.
Po naszej publikacji na temat łani jelenia, która utonęła w zbiorniku Wielka Łąka wskutek ataku wilków (pisaliśmy na ten temat w artykule Martwa łania leżała kilka dni w jeziorze w Wapienicy) otrzymaliśmy kolejne niepokojące informacje na temat drapieżników w lasach Bielska-Białej.
Nasi czytelnicy twierdzą że w Wapienicy, w pobliżu szkółki drzewek przy ul. Zapora, widziane były wilki zarażone świerzbem, tzw. parchem (widoczne na zdjęciu poniżej). Chore na świerzb zwierzęta widziane były też w lesie w Bierach (film poniżej).
Informacji o występowaniu świerzbu nie potwierdził Powiatowy Lekarz Weterynarii ani zajmujące się obserwacją dzikich zwierząt Stowarzyszenie dla Natury „Wilk”. Działacze Stowarzyszenia mają jednak podczas swoich obserwacji zwrócić szczególną uwagę na miejsca wskazywane przez naszych czytelników i sprawdzić czy nie ma w nich śladów chorych wilków.
Świerzb to choroba wywołana przez świerzbowca, niewielkiego pasożyta drążącego kanały w skórze, czym wywołuje świąd. Objawami choroby jest wypadanie sierści, złuszczenia oraz sączące się rany na ciele zwierzęcia. Jest to trudna do wyleczenia choroba, którą - po kontakcie z wypadającą sierścią chorego wilka - mogą zarazić się inne zwierzęta, chociażby psy. Dlatego apelujemy do właścicieli czworonogów, aby nie puszczali swoich pupili luzem na terenach leśnych. W przypadku potwierdzenia występowania choroby u wilków grozi to bowiem zarażeniem naszych zwierząt świerzbem. Przypominamy także, że pozostawienie psów luzem w terenie leśnym, zgodnie z kodeksem wykroczeń, jest zagrożone karą grzywny.
Zdjęcie tytułowe: Stowarzyszenie dla Natury "Wilk" - zdjęcie poglądowe