Kiedy ich rówieśnicy woleli zostać w domu bo na dworze chmurno, mokro i - jak na maj – zimno, oni pod okiem swoich opiekunów i przewodników z workami w rękach przemierzali górskie szlaki w poszukiwaniu tego, co inni zapomnieli zabrać ze sobą.
W kwietniu był Klimczok, wczoraj kolejny już raz pojawili się na podbabiogórskich szlakach. Młodzież szkolna z Bielska-Białej, Kęt, Kóz, Żywca i Chrzanowa poszukiwała śladów pobytu w górach przedstawicieli grupy homo sapiens. I choć aura nie była im przyjazna (przelotny deszcz i chmury a miejscami nawet śnieg) to oni z wielkim zaangażowaniem przemierzali podbabiogórskie szlaki by dotrzeć do Zawoi Markowej. A po wizycie na stałej wystawie w Dyrekcji Babiogórskiego Parku Narodowego spotkali się przy trzech ogniskach i piekli kiełbaski.
W sumie prawie 300 osób zebrało około 800 litrów śmieci (rok temu około 1000 litrów). I choć z roku na rok maleje ilośc zbieranych śmieci, to ciagle na górskich szlakach jest co sprzatać. W rozmowie z pracownikami BPN usłyszeliśmy, że tylko w tym roku po zimie już dwukrotnie sprzątali zaśmiecony szczyt Diablaka i drogę krajową 957 z przełęczy Lipnickiej do Zawoi.
Akcja „Sprzątamy Beskidy z PTT 2025” odbywa się pod patronatem honorowym Marszałka Województwa Śląskiego Wojciecha Saługi, Marszałka Województwa Małopolskiego Łukasza Smółki i Prezes Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego Jolanty Augustyńskiej. Wspierają ją także niezawodni sponsorzy: Grupa Kęty S.A. (główny partner), Polskie Mięso i Wędliny Łukosz sp. z o.o. z Chybia oraz producent napojów – firma Refresco sp. z o.o. z Kęt. Tegoroczne sprzątanie było już 14 edycją tej akcji. Za niespełna miesiąc, 14 czerwca kolejne sprzątanie; tym razem Magurki Wilkowickiej.