W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
SportBB

Podbeskidzie znów przegrywa, dość już tego „bredzenia”

Podbeskidzie znów przegrywa, dość już tego „bredzenia”

Podbeskidzie  przegrało trzeci mecz z rzędu. Puste trybuny, i złość kibiców najlepiej obrazują sytuację klubu. Jeśli po meczu z Rekordem kibice wychodzili rozżaleni i niepocieszeni, to po dzisiejszym przegranym meczu w kompromitującym stylu, wychodzili załamani albo wściekli.

Od początku lepszą drużyną byli przyjezdni, co już w 8 minucie potwierdzili strzelonym golem przez Michała Smoczyńskiego. I chociaż końcówka pierwszej połowy i początek drugiej dał nielicznie zgromadzony, fanom Podbeskidzia nadzieję po bramkach Kizymy i Górskiego, to strzelona w 79 minucie przez Stanka bramka wyrównująca kompletnie odwróciła losy meczu. Ostatnie 25 minut to praktycznie gra na połowie bielszczan i rozpaczliwa obrona miejscowych. Ciężko było to oglądać. Piękny gol przewrotką Kacpra Rycherta który zapewnił przejezdnym zwycięstwo, był jedynie konsekwencją tego co działo się pod bramką Forenca. Czy można mieć jeszcze nadzieję albo cierpliwość do tego co wyprawia Podbeskidzie. Osobiście wątpię. Czy w tym klubie ktoś rozumie co się dzieje i ma zamiar coś zrobić? Trenera i jego tłumaczeń nie da się już słuchać. Czyżby kolejny sezon stracony? Jak bardzo jeszcze musi się ta drużyna skompromitować, żeby wreszcie zakończyć ten żałosny spektakl i „bredzenie”.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Warta Poznań 2:3 (0:1)

Bramki: Kizyma (47'), Górski (59') - Smoczyński (7'), Stanek (79'), Rychert (89')

Podbeskidzie: Forenc - Kolanko (46. Zawada), Majsterek, Biernat, Gach, Dziwniel (89. Bujan) - Szumilas (46. Urynowicz), Kizyma, Takać (46. Sitek), Martosz - Górski (89. Słomka).

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart