Podbeskidzie zremisowało na własnym stadionie z Resovią Rzeszów 1:1, choć w ostatniej akcji meczu mogło przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Początek meczu był wyrównany, a żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć sobie dogodnej sytuacji bramkowej. Pierwszą groźną akcję Górale stworzyli w 22 minucie, gdy po rzucie rożnym główkował Marcin Biernat, a piłkę sprzed linii bramkowej wybił jeden z obrońców. Chwilę później w sytuacji sam na sam, wyjściem przed pole karne Macieja Górskiego, powstrzymał bramkarz Resovii. W odpowiedzi groźnie strzelał Maksymilian Hebel, ale piłka minimalnie minęła słupek bramki Konrada Forenca.
W 33 minucie z linii pola karnego strzelał Wojciech Szumilas, ale Jakub Tetyk był na posterunku.
Drugą połowę zdecydowanie lepiej rozpoczęli goście. Podbeskidzie broniło się dość głęboko, czego efektem był gol zdobyty przez gości w 67 minucie meczu. Składną akcję Resovii wykończył Bartłomiej Eizenchart.
Podbeskidzie próbowało atakować, ale niewiele z tego wynikało. Pierwszy groźny strzał w 72 minucie oddał Wojciech Szumilas, piłka poszybowała jednak tuż nad poprzeczką.
Wreszcie w 78 minucie po dużym zamieszaniu w polu karnym piłkę do bramki skierował, wprowadzony na boisko chwilę wcześniej, Bartosz Florek.
W doliczonym czasie gry Podbeskidzie powinno zdobyć zwycięskiego gola, jednak po dośrodkowaniu Lucjana Klisiewicza Bartosz Florek nie trafił z kilku metrów w światło bramki.
Podbeskidzie – Resovia Rzeszów 1:1 (0:0)
0:1 Bartłomiej Eizenchart (67’), 1:1 Bartosz Florek (72’)
Podbeskidzie: Konrad Forenc - Michał Willmann, Marcin Biernat, Dawid Ściuk, Daniel Dziwniel (76’ Kacper Gach) - Matej Mršić (56’ Lucjan Klisiewicz), Marcin Urynowicz (56’ Mateusz Kizyma), Michał Bednarski (72’ Bartosz Florek), Wojciech Szumilas, Linus Rönnberg (77’ Bartosz Martosz) - Maciej Górski.