W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
BBlogosfera

Hrabskie Buty na Leskowcu

Hrabskie Buty na Leskowcu

Tym razem przytoczę historię kamiennych płyt, ktore można zobaczyć na Leskowcu w Beskidzie Małym. Na popularny szczyt najszybciej dotrzecie z Rzyk Jagódek. Prowadzą tutaj także szlaki z przełęczy Kocierskiej, Andrychowa, Inwałdu, Wadowic, Świnnej Poręby, Mucharza i Krzeszowa. 

Od kilkunastu lat nieopodal schroniska PTTK pod Leskowcem podziwiać można dwie kamienne płyty upamiętniające pobyt na szczycie tej góry hrabiego Adama Potockiego oraz hrabiny Marii Wielopolskiej i Romana barona Taube. Płyty pochodzą z XIX wieku, jednak w latach 30. dwudziestego wieku zaginęły.

O znajdujących się swego czasu na szczycie Leskowca płytach Piotr Toma, zapalony turysta z Andrychowa przeczytał w wydanym w 1930 roku przewodniku  Kazimierza Sosnowskiego. Leskowiec jest świetnym punktem widokowym. Zdobi wierch jego wysoki krzyż drewniany, około leżą duże płyty kamienne, na których byli właściciele tych dóbr z przed 30-tu lat ku upamiętnieniu swego pobytu kazali wykuć ślady swych stóp i herby. Nie dali się ostać tym pańskim kaprysom pasterze i płyty potłukli, bądź skulali na dół ku swojej uciesze. (...) Z powodu onych stóp chłopi okoliczni nazywają też Leskowiec Butami...”.

Toma uznał, że płyty mogą jeszcze istnieć i leżeć gdzieś na stokach Leskowca. Rozpoczął więc poszukiwania. W końcu natrafiłem na jedną z płyt, była sporych rozmiarów o nieregularnym kształcie przedzielona pionową linią z wykutymi inskrypcjami na jednej połowie hr Mery Wielopolska na drugiej Roman Taube - pisał o swoim pierwszym znalezisku na internetowym forum miłośników Beskidu Małego. Po pewnym czasie Toma odnalazł także drugą płytę, jej lokalizację wskazał mu Jan Zieliński. Wkrótce po odkryciu zrodził się pomysł  wydobycia i wyeksponowania historycznych płyt. Powrót na miejsce - na szczyt Leskowca odrzucono ze względu na możliwość ich dewastacji. Ostatecznie Toma wraz z Janem Lizakiem - gospodarzem schroniska na Leskowcu, postanowili o umieszczeniu płyt w okolicy schroniska, gdzie  będą one pod stałą opieką. Do transportu pierwszej, mniej płyty doszło 5 czerwca 2005 roku. Trzy tygodnie później w okolice schroniska przetransportowana została także druga płyta. Wtedy też obie płyty ułożono obok kierunkowskazu ze szlakami turystycznymi, tuż przy schronisku PTTK „Leskowiec”, gdzie do dzisiaj można je podziwiać.  

Na pierwszej z nich w jej górnej części widnieje napis „J. W. hr. Ad. Potocki” [Jaśnie Wielmożny hrabia Adam Potocki], w środkowej dwie wykute stopy, a w dolnej data „Roku 1846” oraz liczba 19012, której znaczenia do dziś nie rozszyfrowano. Ciekawostką jest umieszczenie na tablicy figury znajdującej się na herbie rodowym Potockich. Na tarczy herbu „Pilawa” znajduje się trójramienny krzyż (dolne ramię jest o połowę krótsze od dwóch górnych). Krzyż ten został sprytnie ukryty w literze „t” nazwiska Potocki. 

Druga płyta jest niestety uszkodzona i nie wszystkie napisy można odczytać. Dzielona jest pionową linią na dwie części. W części lewej widnieje napis „hr. Mery [Maria] Wielopolska”, dwie wykute stopy i fragment daty „...../9”. Prawdopodobnie chodzi o przełom lat 1898/99. W części prawej widnieje napis „Roman B. : Taube”. [Roman Baron : Gołąb (z niem.)], dwie wykute stopy i data „1898”.

Obok wymienionych znajduje się także znaleziony w lesie kamienny słupek z symbolem herbu Pilawa oraz numerem 206. Prawdopodobnie jest to słupek graniczny, a sądząc po numerze należy przypuszczać, że powinno ich być w okolicy więcej.

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart