Sześciuset uczestników wzięło udział w wydarzeniu pod nazwą Beskida 2025. To wyjątkowe zakończenie lata na górskich ścieżkach Beskidu Śląskiego i Beskidu Małego.
Dwóch przyjaciół z Nakła nad Notecią założyło w 2022 roku Stowarzyszenie Beskida. Motorem ich działań jest, jak sami to określają, miłość do gór i chęć propagowania tej miłości. Robert Mika i Tomasz Pełczyński szczególnie upodobali sobie Beskidy i to właśnie w naszych górach od 2022 roku organizują imprezę dla miłośników „górskiej wyrypy”.
Beskida 2025 to wydarzenie o charakterze turystyczno-wytrzymałościowym, przybliżające piękno Beskidów. Po trzech edycjach w Beskidzie Śląskim tym razem organizatorzy zaprosili uczestników na trasy Beskidu Małego.
Tegoroczne Beskida zgromadziły sześciuset uczestników. Już w piątkowy wieczór na ulicach miasta w Mikuszowicach Śląskich i Krakowskich pojawiły się pierwsze grupki piechurów. To ci, którzy wybrali się na najdłuższą z tegorocznych tras, liczącą 101 km (przewyższenie 5100 m). Trasa wiodła ze Szczyrku-Skalitego przez Bystrą, bielskie Błonia, Przegibek, Gaiki, Hrobaczą Łąkę, Potrójną, Przełęcz Kocierską, Jaworzynę, Czupel, Magurkę, Wilkowice, Bystrą, Szyndzielnię, Siodło pod Klimczokiem z powrotem do Szczyrku.
W ramach Beskidy 2025 można było też wybrać nieco krótsze trasy: 67 km, 41 km i najkrótszą – rodzinną, dla rodzin z dziećmi.
Impreza pozbawiona jest rywalizacji i nie jest prowadzona klasyfikacja. Zwycięzcą będzie każdy z uczestników, który dotrze do mety w wyznaczonym limicie czasowym. Gwarantowane nagrody: dyplom ukończenia i satysfakcja.
fot. mat. organizatorów