W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
BBlisko ludzi

Czy dyrektor szkoły niszczy zieleń?

Czy dyrektor szkoły niszczy zieleń?

Drzewo na drodze, brama bez dojazdu i skarga na dyrektora szkoły – takie rzeczy tylko na Osiedlu Wojska Polskiego. Czy dyrektor szkoły niszczy zieleń?

O niszczenie zieleni i naruszenie zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego oskarżył dyrektora Szkoły Podstawowej nr 1 pewien mieszkaniec Osiedla Wojska Polskiego. Skarga trafiła na policję i do Ratusza. O co chodzi?

Źródłem sporu jest problem z dojazdem do Szkoły Podstawowej nr 1 przy ul. Dywizji Kościuszkowskiej. Dojazd częściowo odbywa się po ciągu pieszym, co faktycznie nie powinno mieć miejsca. Tylko że… po otrzymaniu skargi policjanci z III Komisariatu Policji w Bielsku-Białej przeprowadzili oględziny drogi dojazdowej do szkoły i stwierdzili, że nie istnieje inna możliwość dojazdu do placówki. Ponadto brak jest na tym odcinku jakichkolwiek pionowych lub poziomych znaków drogowych zakazujących wjazdu na teren szkoły. W związku z tym policja uznała interwencję za bezzasadną. 

Problem z drogą dojazdową nie jest nowy i leżał u podstaw jednego z wniosków do projektu Budżetu Obywatelskiego na 2022 rok, zgłoszonego przez grupę mieszkańców. Wniosek obejmował m.in. przeniesienie bramy wjazdowej z części południowej na część wschodnią ogrodzenia szkoły. Miało to usprawnić dojazd do placówki, zapewniając bezpieczeństwo pieszym na chodniku. Projekt wygrał, ale tu czeka kolejna niespodzianka. 

Okazało się, że brama dojazdowa, która została wykonana w ramach Budżetu Obywatelskiego, nie spełnia swojej funkcji i nie może być drogą dojazdową do budynku szkoły, ponieważ oprócz bramy potrzebna jest jeszcze droga do niej, a ta… nie została wykonana. Przyczyną tego był brak zgody na wycinkę drzewa, co uniemożliwiło realizację pełnego projektu.

Ponieważ brama wykonana w ramach Budżetu Obywatelskiego nie nadaje się do użytku, dotychczasowa brama pozostaje jedyną drogą dojazdu do szkoły. Korzysta się z niej m.in. w celu  transportu materiałów budowlanych, mebli, wyposażenia i innych elementów niezbędnych podczas modernizacji szkoły, z tej samej drogi korzystają firmy cateringowe dostarczające posiłki dla 210 uczniów oraz 50 przedszkolaków.

Co wspólnego z tym absurdem ma dyrektor szkoły? Zdaniem mieszkańca wnoszącego skargę to dyrektor odpowiada za niebezpieczne sytuacje na drodze dojazdowej. Dyrektor odpiera zarzuty, twierdząc, że odkąd został dyrektorem placówki podejmował wielokrotnie działania na rzecz zmiany sytuacji, m.in. złożył wniosek o wycinkę drzewa, ale decyzja była odmowna z powodu braku zgody właściciela gruntu, na którym drzewo rośnie od lat. Dyrektor powiadomił władze miasta, na miejscu odbyła się wizja lokalna z udziałem naczelników z Urzędu Miejskiego, po której uzyskał zapewnienie, że sytuacja unormuje się po przesunięciu bramy w terminie luty-marzec 2025 r.  Tyle tylko, że jest sierpień, kończą się wakacje, a nowa brama stoi tam gdzie stała i nadal nie ma do niej dojazdu, więc ruch wciąż odbywa się po chodniku przez starą bramę…

Coś jednak drgnęło. Prezydent Miasta poinformował o podpisaniu umowy z wykonawcą prac projektowych dotyczących przeprojektowania wjazdu na teren szkoły. Dokumentacja obejmie przesunięcie bramy w granicy działki, tym razem z ominięciem rosnącego drzewa i zaprojektowanie nowej furtki i ciągu pieszego. Jak już będzie projekt i w budżecie znajdą się środki na to zadanie, Urząd Miejski poszuka wykonawcy i zleci prace. 

***

Od redakcji: Być może dojazdowy absurd skończy się jeszcze w tym roku, ale nie przyniesie to odpowiedzi na pytanie, kto jest odpowiedzialny za zbudowanie bramy bez prowadzącej do niej drogi? Wiele projektów Budżetu Obywatelskiego z poprzednich lat nie zostało zrealizowanych z różnych przyczyn (pisaliśmy o tym tutaj), tymczasem ten projekt został zrealizowany w bezsensowny sposób, doprowadzając do zmarnotrawienia publicznych środków. Niestety, to kolejny przykład, że prawdziwy problem z projektami Budżetu Obywatelskiego rodzi się podczas weryfikacji merytorycznej zgłoszonych wniosków. To na tym etapie urzędnicy mają sprawdzić wszystkie kwestie związane z możliwością realizacji poszczególnych projektów, m.in. własność gruntu i inne formalne trudności, które mogłyby uniemożliwić inwestycje. Tym razem ktoś nie zauważył drzewa na środku drogi, w dodatku prowadząc dojazd po prywatnym terenie bez zgody właściciela…

 

źródło: materiały Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart