W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
Aktualności

Aqua odwraca łanię ogonem i straszy

Aqua odwraca łanię ogonem i straszy

W zbiorniku wodnym w Wapienicy znaleziono truchło łani, co ujawniliśmy na prośbę naszego czytelnika (czytaj tutaj). Spółka AQUA zamiast wytłumaczyć, dlaczego nie zadziałała ochrona akwenu i truchło zwierzęcia zalegało przez jakiś czas w zbiorniku wody pitnej, zaczęła straszyć redakcję odpowiedzialnością karną. 

Wczoraj wieczorem redakcja została powiadomiona przez jednego z czytelników, że w zbiorniku w Wapienicy od kilku dni znajduje się truchło łani, prawdopodobnie zagonionej przez wilki. Po weryfikacji informacji niezwłocznie wysłaliśmy zapytanie do zarządzającej zbiornikiem spółki komunalnej AQUA. Odpowiedź, którą otrzymaliśmy, jest kuriozalna.

Oto w całości odpowiedź spółki AQUA:

„W odpowiedzi na Pana e-maila, AQUA S.A. informuje, że informację  o truchle zwierzęcia w zbiorniku wody Spółka otrzymała w dniu 4.05.2025 r. o godz. 22.30. Niezwłocznie, tj. o godz. 23:00 truchło zwierzęcia zostało usunięte ze zbiornika. Jeżeli posiadał Pan informację wcześniej, należało niezwłocznie powiadomić o tym Spółkę. W dniu dzisiejszym, w godzinach porannych truchło zostało przekazane do specjalistycznego podmiotu celem utylizacji.

Gwarantujemy, że woda jest bezpieczna.

Teren ujęcia jest ogrodzony i chroniony przez firmę ochroniarską. Prezentowane przez Pana zdjęcia mogą wskazywać, że ich wykonawca wtargnął w sposób nieuprawniony na teren ujęcia oraz dodatkowo złamał zakaz fotografowania.

Informujemy, iż na podstawie art. 616a ustawy z dnia 11 marca 2022 r.  o obronie Ojczyzny, został wprowadzony zakaz fotografowania, filmowania oraz utrwalania w inny sposób wybranych obiektów technologicznych AQUA S.A, w tym m.in. ujęcie wody w Wapienicy. Na tym terenie umieszczone są stosowne tabliczki o ww. zakazie.

Jak wynika z odpowiedzi, problemem dla AQUY jest zdjęcie zrobione przez mieszkańca a nie brak odpowiedniego nadzoru ujęcia wody pitnej dla miasta. To dalszy ciąg specyficznie rozumianej polityki informacyjnej spółki, w ramach której do dziś opinia publiczna nie poznała nie tylko wyników pracy ale nawet składu „komisji ekspertów”, powołanej do wyjaśnienia przyczyn zatrucia wody styrenem w marcu 2023 roku. 

Na wszelki wypadek przypominamy władzom spółki AQUA SA, że w Polsce obowiązuje Prawo prasowe, które do obowiązków dziennikarza zalicza m.in. obowiązek ochrony dóbr osobistych oraz interesów działających w dobrej wierze informatorów i innych osób, które okazują mu zaufanie (art. 12 ust. 1 pkt 2). W szczególności obowiązek ten obejmuje tajemnicę tożsamości informatora, której dotyczy art. 15 ust. 2 pkt 1 prawa prasowego, zobowiązujący dziennikarza do zachowania w tajemnicy „danych umożliwiających identyfikację autora materiału prasowego, listu do redakcji lub innego materiału o tym charakterze, jak również innych osób udzielających informacji opublikowanych albo przekazanych do opublikowania, jeżeli osoby te zastrzegły nieujawnianie powyższych danych”. 

 

Foto: Paweł Sowa / Urząd Miejski w Bielsku-Białej

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart