Czym odchwaszczane są chodniki w mieście? Czy nie są to środki groźne dla ludzi i zwierząt? Jak się okazuje, nie tak łatwo o jasną odpowiedź na to pytanie.
W kwietniu władze miasta publicznie zapewniały zaniepokojonych mieszkańców o tym, że w naszym mieście już od dłuższego czasu do zwalczania chwastów na utwardzonych nawierzchniach używa się wyłącznie środków pochodzenia naturalnego, nie oddziałujących na glebę i nie stanowiących zagrożenia dla ludzi, zwierząt i środowiska (pisaliśmy o tym tutaj).
Odpowiedź nie przekonała jednak jednej z mieszkanek miasta, która zwróciła uwagę na stan trawników i ich obrzeży wzdłuż ul. Broniewskiego. Sprawą zainteresowała się radna Aleksandra Woźniak (PiS) i zaczęła drążyć temat. Co się okazało?
W podpisanej 9 maja umowie dotyczącej odchwaszczania chodników i opasek (czyli pasów bezpośrednio przyległych do krawężników, murów, znaków drogowych itp.) nie znalazły się kryteria wymienione w kwietniu przez zastępcę prezydenta Adama Ruśniaka. Nie ma więc żadnego wymogu stosowania środków naturalnych.
Jak wynika z informacji z Miejskiego Zarządu Dróg, zwrócił się on do wykonawcy z prośbą o wskazanie nazwy stosowanego preparatu chwastobójczego. Wykonawca poinformował, iż w ramach prowadzonych oprysków wykorzystywane są dwa herbicydy: Roundup Anty Chwast Total Ultra i Beloukha 680 EC. Oba wymienione środki nie zawierają glifosatu, który jest uznawany za groźny związek chemiczny. W latach poprzednich, najczęściej stosowanym herbicydem był Roundup 360 SL Plus.
Różnicę między publicznym stanowiskiem władz z kwietnia i treścią umowy z maja wiceprezydent Ruśniak tłumaczy trwającym już wówczas postępowaniem przetargowym, którego treść nie mogła na tym etapie ulec zmianie. Ale dlaczego udzielono wówczas odpowiedzi o stosowaniu środków wyłącznie naturalnych – tego wiceprezydent nie wyjaśnia.
Prace związane z odchwaszczaniem i oczyszczaniem chodników prowadzone są dwukrotnie w ciągu sezonu, na początku czerwca i na przełomie lipca i sierpnia. Ich harmonogram w dużej mierze uzależniony jest od warunków atmosferycznych. Roboty prowadzone są na całej długości 149 ulic oraz na wybranych placach i deptakach z nawierzchnią z kostki brukowej. Długość niektórych ulic przekracza nawet kilka kilometrów, co w praktyce uniemożliwia skuteczne poinformowanie mieszkańców o terminach prowadzonych prac. To właśnie budzi niepokój właścicieli zwierząt, wyprowadzających swoich pupili na spacer po świeżo spryskanych chodnikach czy trawnikach. Oprysk stanowi też zagrożenie dla małych dziko żyjących zwierząt.
Przy okazji dowiadujemy się, że w dwóch ostatnich sezonach wegetacyjnych, z uwagi na ograniczone środki finansowe, prace związane z odchwaszczaniem i oczyszczaniem chodników nie były prowadzone. Sytuacja ta przyczyniła się do obniżenia estetyki przestrzeni publicznej, zawężeń ciągów pieszych, a w wielu przypadkach również do powstania zagrożeń dla bezpieczeństwa użytkowników, dlatego w tym roku władze miasta wygospodarowały środki na odchwaszczanie.