Polska Komisja Akredytacyjne nie przyznała pozytywnej opinii kierunkowi lekarskiemu w filii Wydziału Lekarskiego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Bielsku-Białej. Czy nad kształceniem lekarzy na Podbeskidziu zbierają się czarne chmury? A może raczej polityczny sąd kapturowy? Z ustaleń portalu luBBie.pl wynika, że uczelnia jest pewna swego, zastosowała się do wszystkich uwag zawartych w opinii PKA i na kontrolę czeka ze spokojem.
Od kilku miesięcy wiadomo, że nowy kierunek lekarski prowadzony w Bielsku-Białej przez Śląski Uniwersytet Medyczny nie uzyskał pozytywnej opinii Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Nie było to jednak wymagane przy uruchamianiu kierunku, gdyż decyzję w tej sprawie podejmuje minister nauki w oparciu o zgodę ministra zdrowia. Tym samym filia Śląskiego Uniwersytetu Medycznego powstała i działa w pełni legalnie.
Temat powoływania nowych kierunków lekarskich w różnych częściach kraju, gdzie dotąd nie kształcono tak potrzebnych w starzejącej się Polsce medyków, wzbudził jednak spore kontrowersje i emocje. Stał się sprawą polityczną, część opinii publicznej uznaje wręcz nowe kierunki za „PiS-owskie”, zaś niektórzy chcą nawet ich likwidacji. Podstawą mogłyby być np. opinie PKA. W tym duchu idą też niektóre wypowiedzi polityków koalicji rządzącej.
Filia Wydziału Lekarskiego ŚUM w Bielsku-Białej prowadzi kierunek lekarski jako jedna z 14 placówek, które uruchomiły go w ramach nowych mechanizmów. Z tego grona zaledwie 4 uzyskały pozytywną opinię PKA. Kształcenie medyków na Podbeskidziu takiej opinii nie dostało.
PKA swoją negatywną opinię o filii kierunku lekarskiego w Bielsku-Białej oparła na 10 punktach. Niektóre z nich uznać można za nieodciągnięcia formalne, wymagające dodania lub skorygowania jednego z zapisów w dokumentach strategicznych SUM. Inne zastrzeżenia dotyczyły braku zaprezentowania argumentów świadczących za koniecznością utworzenia filii lub braku informacji o powierzchni biblioteki. Poważniejsze zarzuty odnosiły się do braku infrastruktury umożliwiającej kształcenie lekarzy oraz braku informacji o sprzęcie przeznaczonym na ów cel. Uczelnia zapewnia, że we wszystkich wymienionych obszarach powody zastrzeżeń zostały zlikwidowane.
Na ten moment nie wiadomo, co stanie się z nowymi kierunkami lekarskimi w Polsce. Pewnym jest natomiast ich kontrolowanie. Takie działanie zapowiedział minister nauki Dariusz Wieczorek. Ponadto jego zastępca wiceminister Marek Gzik bardzo negatywnie ocenił nowości w obszarze kształcenia lekarzy w Polsce.
Czy wobec tego kierunek lekarski w Bielsku-Białej zostanie zlikwidowany? Śląski Uniwersytet Medyczny nie martwi się o dalszy los kształcenia medyków na Podbeskidziu.
– Ze spokojem czekamy na to, jak będzie wyglądała wizytacja i sprawdzenie warunków, w jakich studiują studenci – mówi portalowi luBBie.pl Agata Pustułka, rzecznik prasowy Śląskiego Uniwersytetu Meydcznego w Katowicach. Zauważa przy tym, że faktycznie opinia PKA nie była pozytywna, ale od tego czasu wiele się zmieniło.
– Rzeczywiście była taka opinia, ale ona pojawiła się na początku tworzenia tejże filii. My się do wszystkich uwag Polskiej Komisji Akredytacyjnej dostosowaliśmy, wszystkie uwagi wzięliśmy pod uwagę, wszystkie błędy, jakie były na wcześniejszym etapie, naprawiliśmy. A to nawet nie były błędy – po prostu nie było czasu, by wszystko zrobić zgodnie z zasadami. Teraz czekamy spokojnie na kontrolę. Filia w Bielsku-Białej działa bez kłopotów, studenci mają dostęp do prosektorium. Na razie jednak i tak uczą się przedmiotów teoretycznych. Na przyszłość mamy natomiast podpisane umowy z czterema szpitalami w Bielsku-Białej, a niebawem, zgodnie z wolą władz województwa śląskiego, Szpital Wojewódzki stanie się klinicznym naszego Uniwersytetu. To dla nas, dla naukowców, a także dla studentów duża radość, większa możliwość rozwoju, pracy, badań naukowych – tłumaczy rzecznik prasowy SUM. Zastrzega też, że po stronie uczelni nie ma żadnej woli likwidowania kierunku lekarskiego w Bielsku-Białej.
Śląski Uniwersytet Medyczny chce także zaprosić wszystkich do poznania swojej filii w Bielsku-Białej, by nikt nie miał wątpliwości, że nauka przyszłych lekarzy odbywa się na właściwym poziomie.
– Zaprosiliśmy wszystkich, w tym przedstawicieli władz miejskich i parlamentarnych, do zwiedzania naszej uczelni. 11 kwietnia w filii Wydziału Lekarskiego SUM w Bielsku-Białej odbędzie się dzień otwarty. Będzie można wszystko zobaczyć. Nie mamy nic do ukrycia. Filia to miejsce naprawdę dobrze przygotowane do nauki – dodaje Agata Pustułka.
Śląski Uniwersytet Medyczny kształci lekarzy od roku 1948 i jest solidną oraz uznaną marką w obszarze edukacji medyków. Wielu lekarzy oraz naukowców pracujących w Bielsku-Białej i okolicach ukończyło właśnie tę uczelnię. W gronie kierunków lekarskich otwartych na tzw. nowych zasadach ŚUM ma największe doświadczenie w kształceniu medyków (niektóre uczelnie nie miały go w ogóle). Jest ponadto uczelnią publiczną.
Foto: UM Bielsko-Biała
