Bielsko-Biała przygotowało się na potężne opady deszczu, jednak alarmistyczne prognozy nie potwierdziły się. Noc w Bielsku-Białej minęła względnie spokojnie, dzień mija tak samo. Stan wody w Białce oraz mniejszych rzekach i potokach nie jest wysoki.
Jeszcze wieczorem, o godzinie 20.00 pogotowie przeciwpowodziowe na terenie całego powiatu bielskiego wprowadził starosta bielski Andrzej Płonka. Najpoważniejsze prace trwały na wałach przy ul. Wierzbowej w Czechowicach-Dziedzicach, gdzie wzmocniono wały na odcinku 1,5 km.
O 21 w ślady starosty poszedł Prezydent Miasta i również ogłosił pogotowie. Działa cały czas sztab kryzysowy, który m.in. koordynował akcję układania worków z piaskiem w miejscach, które ucierpiały we wcześniejszych powodziach. Worki z piaskiem układano na potoku Kromparek (ul. Sejmowa), Potoku Starobielskim (ul. Nad Potokiem i Kochanowskiego) oraz na Krzywej (w rejonie ul. Konwaliowej). Druhowie OSP dostarczyli worki z piaskiem do kilkunastu starszych i niepełnosprawnych osób, natomiast z siedziby PreZero na ul. Reksia własnym transportem można było odebrać po 20 worków na gospodarstwo domowe. W kilku punktach miasta udrażniano przepusty drogowe, usuwano z koryt rzek i potoków konary oraz zalegające gałęzie.
Na polecenie Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP, z uwagi na prognozowane zagrożenie hydrologiczne, podjęto decyzję o prewencyjnej ewakuacji dzieci i młodzieży przebywających na obozach pod namiotami. Uczestnicy zostali przeniesieni do bezpiecznych budynków. Ewakuowano m.in. dwa obozowiska zlokalizowane pod Dębowcem.
W Bielsku-Białej i powiecie bielskim staż pożarna odnotowała we wtorek do północy ponad 40 interwencji, były to jednak akcje zapobiegawcze. W nocy straż nie miała żadnych wezwań związanych ze skutkami deszczów. W działaniach uczestniczyły łącznie 63 zastępy straży pożarnej – 15 z Państwowej Straży Pożarnej (38 ratowników) oraz 48 z Ochotniczej Straży Pożarnej (251 ratowników). Łącznie zaangażowanych było 289 strażaków.
Nocą opady nie były już z tak intensywne jak w ciągu dnia i wieczorem, co spowodowało, że rzeki i potoki przestały przybierać. O godzinie 5.00 stan wody na Białce w Mikuszowicach wynosił 105 cm przy stanie ostrzegawczym wyznaczonym na 170 cm. Dla Bielska-Białej i okolic obowiązuje jednak nadal trzeci, najwyższy stan zagrożenia meteorologicznymi. Ostrzeżenie aktualne jest do czwartku, do godziny 8.00.
foto: Starostwo Powiatowe w Bielsku-Białej