To był dla Rekordu mecz o wszystko. I było w nim wszystko: mnóstwo goli, emocje, zwroty akcji i happy end. Ciąg dalszy w niedzielę…
Po środowej porażce 2:6 z Eurobusem Przemyśl w Bielsku-Białej wielu kibiców straciło wiarę w to, że futsaliści Rekordu awansują do półfinału play-off Fogo Futsal Ekstraklasy. Aby podtrzymać nadzieje bielszczanie musieli w sobotę wygrać wyjazdowe spotkanie w Przemyślu.
Mecz rozpoczął się dla Rekordu źle. Na prowadzenie przemyślan wyprowadził Leo Santana. Choć była to dopiero 2. minuta, Eurobus stworzył sobie do tego czasu już kilka okazji do strzelenia bramki.
Rekordziści nie załamali się jednak takim obrotem sprawy. W 5. minucie strzałem z ponad 10 metrów bramkarza gospodarzy zaskoczył Gustavo Henrique. Na parkiecie hali Przemyskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji rozgorzała prawdziwa wojna, a obaj bramkarze mieli sporo pracy. Wywiązywali się z niej znakomicie. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem, skuteczną kontrę wyprowadził Rekord. Bramkarz Eurobusu co prawda wybronił strzał Martina Došy, jednak wobec dobitki Erica Panesa był bezradny i Rekord objął prowadzenie 2:1.
Jeszcze więcej emocji było w drugiej połowie. Zaczęło się rewelacyjnie dla Rekordu. W 24. minucie do bramki gospodarzy trafił Michał Marek, a osiemminut później – Paweł Budniak. Rekord prowadził 4:1 i wydawało się, że losy pojedynku są przesądzone. Nic bardziej mylnego. Eurobus wprowadził „lotnego” bramkarza i… doprowadził do remisu strzelając 3 gole w odstępie zaledwie 3 minut.
Ostatnie słowo należało jednak do Rekordzistów. Na minutę przed zakończeniem spotkania, gdy większość obserwatorów czekała już na dogrywkę, po świetnie rozegranym rzucie rożnym pięknym strzałem w okienko bramki gości popisał się Michał Marek.
Rekord wygrał 5:4 i przedłużył swoje szanse na awans do półfinału play-off Fogo Futsal Ekstraklasy. Decydujące, trzecie spotkanie, rozegrane zostanie dziś o 18.00 w Przemyślu.
Eurobus Przemyśl – Rekord Bielsko-Biała 4:5 (1:2)
1:0 Leo Santana (2’), 1:1 Gustavo Henrique (5’), 1:2 Eric Panes (18’), 1:3 Michał Marek (24’), 1:4 Paweł Budniak (32. min.), 2:4 Rafael Cadini (34’), 3:4 Artem Fareniuk (35’), 4:4 Rafael Cadini (37’), 4:5 Michał Marek (39. min.)
Rekord: Bartłomiej Nawrat (Krzysztof Iwanek) – Stefan Rakić, Matheus, Dela, Mikołaj Zastawnik, Martin Doša, Gustavo Henrique, Paweł Budniak, Michał Marek, Kamil Surmiak, Eric Panes, Miłosz Krzempek, Kacper Pawlus