W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
SportBB

Ja Jako Były: Okrzesik i Kłusek o meczu Podbeskidzia ze Stalą Rzeszów

Ja Jako Były: Okrzesik i Kłusek o meczu Podbeskidzia ze Stalą Rzeszów

Podbeskidzie zremisowało dziś w Rzeszowie ze Stalą 2:2 (0.2). Mecz rozpoczął się dla Górali fatalnie, już w szóstej minucie stracili oni bramkę z rzutu karnego. Po kwadransie było już 2:0 dla gospodarzy. W drugiej połowie zobaczyliśmy zupełnie inne Podbeskidzie. Bielszczanie za sprawą goli Daniela Mikołajewskiego i Bartosza Bidy wyrównali. W końcówce, po czerwonej kartce dla zawodnika Stali, TSP kilka minut grało w przewadze, jednak nie potrafiło jej wykorzystać. Tradycyjnie już dla naszego portalu mecz ocenili były prezes i trener Podbeskidzia. Tym razem byli to Janusz Okrzesik i Ryszard Kłusek.

 

   Janusz Okrzesik 

   prezes TSP w latach 2009-2011

   uznawany za najlepszego prezesa w historii klubu

 

Dobrze, że nie wygrali

Pierwsza połowa to trzy uczucia. Najpierw złość, że tracą tak głupią pierwszą bramkę. Potem przerażenie, gdy jeszcze głupiej stracili drugą. Wreszcie litość, gdy patrzyło się na nieporadność w grze piłkarzy TSP.

Druga połowa to już tylko złość. Dało się? Dało! To dlaczego nie dało się tak grać od początku?!

Trzeba zapamiętać nazwiska tych piłkarzy: to najgłupsza drużyna w historii Podbeskidzia.

Dlatego lepiej, że nie wygrali, bo wtedy łudzilibyśmy się przez kolejne tygodnie. Aż do kolejnego wrzutu z autu, aż do kolejnego samobója, aż do kolejnych 45 minut bez celnego strzału.

Panowie, idźcie już sobie.

 

Ryszard Kłusek

w latach 2003-2005 asystent trenerów Krzysztofa Pawlaka i Jana Żurka w I lidze,

w latach 2013-2014 asystent trenerów Dariusza Kubickiego i Czesława Michniewicza w Ekstraklasie,  

w 2014 roku w sztabie szkoleniowym Leszka Ojrzyńskiego.

 

Dwa różne zespoły

Dwa różne zespoły Podbeskidzia grały w dzisiejszym meczu. W pierwszej połowie Podbeskidzie bez żadnego planu i pomysłu z dwoma oddanymi strzałami niecelnymi i czterokrotnym przejściem połowy boiska

W drugiej połowie okazało się, że Podbeskidzie to zespół z charakterem, walczący, zdobywający dwie bramki… Zespół przypominający dawne czasy Podbeskidzia Bielsko-Biała. 

Po meczu z Górnikiem Łęczna powiedziałem, że mamy obecnie dwóch zawodników grających na poziomie pierwszej ligi,  Bidę i Mikołajewskiego. Dziś dołożyłbym jeszcze trzech: Banaszewskiego, Krzepisza i Ilicicia. To jednak nadal tylko piątka, brakuje jeszcze 6 piłkarzy na grę na tym poziomie, na którym jest jeszcze Podbeskidzie. 

Bardzo mi szkoda trenera Jarosława Skrobacza, ponieważ podjął się arcytrudnego zadania reanimowania zespołu i widać, że robi co może aby trafić ze składem i osiągać jak najlepsze wyniki. To moim zdaniem jest bardzo dobry trener, który pokazał swój fach w Ruchu Chorzów. Aby jednak osiągnąć utrzymanie, musiałby się stać cud nad Białką podobny do tego w 2013 roku, kiedy to Podbeskidzie utrzymało się w ekstraklasie z zawodnikami obecnie pełniącymi obowiązki asystentów trenera: Dariuszem Kołodziejem i Dariuszem Pietraszakiem. 

Po drugiej połowie można być pełnym optymizmu, ale niestety do końca ligi zostało już tylko sześć meczy. Mimo wszystko życzę całemu sztabowi szkoleniowemu walki do końca, ambicji, determinacji i pokazania prawdziwego charakteru góralskiego, takiego  jak dziś w drugiej połowie meczu ze Stalą Rzeszów.

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart