Regionalna Izba Obrachunkowa podczas kontroli gospodarki finansowej Bielska-Białej zarzuciła władzom miasta zaniżanie kosztów obsługi zadłużenia w latach 2024-45. Prezydent Miasta nie zgadza się z tymi zarzutami. Poniżej przedstawiamy argumenty władz miasta.
Regionalna Izba Obrachunkowa we wnioskach pokontrolnych zarzuciła miastu, że planując w Wieloletniej Prognozie Finansowej wydatki na obsługę długu zaniżała kwoty, które w kolejnych latach mają być przeznaczane na spłatę odsetek (szerzej pisaliśmy o tym tutaj). Władze miasta nie zgodziły się z tą oceną i przedstawiły zastrzeżenia do wyników kontroli. Uzyskaliśmy ich treść.
Skarbnik Miasta, odpowiedzialny za finanse samorządu, wyjaśnił, że w zapisach Wieloletniej Prognozy Finansowej uwzględniane są zmieniające się wskaźniki makroekonomiczne zgodne z wytycznymi Ministerstwa Finansów na dany rok. Mogą one różnić się od wskaźników obowiązujących w momencie podpisywania umowy kredytowej z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, szczególnie w zakresie stawki WIBOR. WIBOR jest wskaźnikiem zmiennym, uzależnionym od decyzji Rady Polityki Pieniężnej, która podejmuje te decyzje w kontekście danych gospodarczych i stopnia inflacji. Zdaniem Skarbnika Miasta uwzględnianie w Wieloletniej Prognozie Finansowej zmiennych stawek jest bardziej realistyczne niż posługiwanie się sztywnymi wskaźnikami z dnia podpisania umowy.
Regionalna Izba Obrachunkowa w Katowicach przyjęła te wyjaśnienia i wycofała swoje uwagi pokontrolne w tym zakresie.