Na godz. 13. w dniu jutrzejszym Przewodnicząca Rady Miejskiej, Dorota Piegzik - Izydorczyk zwołała w trybie ekspresowym posiedzenie Rady Miejskiej. W porządku obrad tylko jeden punkt, za to bardzo kontrowersyjny: Uchylenie UCHWAŁY NR XV/307/2025 RADY MIEJSKIEJ W BIELSKU-BIAŁEJ z dnia 28 sierpnia 2025 r. w sprawie wyrażenia stanowiska dotyczącego imigracji. Szerzej o przyjęciu tamtej uchwały i kontrowersjach jej towarzyszących pisaliśmy tutaj: https://lubbie.pl/aktualnosci/dwie-imigracyjne-uchwaly-bakiewicz-i-awantura-w-ratuszu Projekt Uchwały uchylającej, został złożony do pani przewodniczącej w dniu 6 października, a wnioskują o to: Klub Radnych PO i Klub Radnych Jarosława Klimaszewskiego. I to zmusza do zadania pytania: o co tutaj właściwie chodzi? Co się wydarzyło od sierpnia, że postanowiono wrócić do tego tematu? I po co takie ekspresowe tempo? Czyżby cała sprawa miała ukryte jakieś drugie dno?
Przypomnijmy Uchwała o której mowa i o uchylenie, której wnioskują teraz radni z klubu PO oraz radni z klubu J. Klimaszewskiego została wówczas zgłoszona przez tych ostatnich, a za jej przyjęciem głosowali wówczas wszyscy radni PO i klubu prezydenckiego. Ci sami, którzy teraz chcą jej uchylenia.
W uzasadnieniu do projektu uchwały uchylającej czytamy: Intencją apelu wyrażonego w uchwale NRXV/307/2025 było podniesienie kwestii bezpieczeństwa mieszkańców Bielska-Białej. Rada Miejska w żadnym stopniu nie miała na celu dyskryminacji rasowej, religijnej, etnicznej czy kulturowej. Treść apelu może budzić w tym zakresie wątpliwości, dlatego Rada Miejska postanawia uchylić uchwałę w całości.
Coś nam się wydaje, że dyskusja na jutrzejszej sesji będzie gorąca, chyba że posiadające większość w radzie kluby PO i prezydencki nie dopuszczą do tego. Co się w przeszłości już nieraz zdarzało.