Na majowej sesji Rady Miejskiej radni podejmą uchwały o nadaniu nazw skwerowi na Górnym Przedmieściu i rondu na Osiedlu Kopernika. Inne wnioski czekają nawet kilkanaście lat.
Patronem skweru na skrzyżowaniu ulic Stanisława Wyspiańskiego i Piastowskiej zostanie znany aktor, satyryk i artysta kabaretowy Bohdan Smoleń. Smoleń związany był z naszym miastem, gdzie się urodził i wychował. Mimo skomplikowanego i niełatwego życia (rodzinne tragedie, alkoholizm) potrafił rozbawiać całe pokolenia widzów i słuchaczy. Po zakończeniu scenicznej kariery zaangażował się społecznie, zakładając „Fundację Stworzenia Pana Smolenia”, zajmującą się hipoterapią dla dzieci. Powołany przez Prezydenta Miasta Zespół Ekspercki ds. Nazewnictwa Ulic, Placów oraz Nazw Obiektów Fizjograficznych, zaproponował uhonorowanie Bohdana Smolenia w formie nadania nazwy jego imienia skwerowi położonemu w pobliżu miejsc zamieszkiwania artysty w dzieciństwie. Inicjatywę poparła Rada Osiedla Górne Przedmieście, na terenie którego znajduje się skwer.
Ten sam Zespół Ekspercki proponuje uhonorowanie Danuty i Bartłomieja Bobów w formie nadania nazwy ich imienia rondu na skrzyżowaniu ulic Spółdzielców i Jesionowej. Małżeństwo Danuta i Bartłomiej Boba zasłynęło jako propagatorzy nauczania domowego i czynnego uczestnictwa w walce o prawo do wolności, w zakresie wychowania i edukacji dzieci i młodzieży w trudnych czasach komunizmu. Jako jedyni w czasach PRL prowadzili oficjalną edukację domową. Nieśli również bezinteresowną pomoc poprzez działalność w stowarzyszeniach charytatywnych na rzecz mniejszości narodowych oraz pomoc dla ludności cywilnej i żołnierzy w czasie II wojny światowej. Danuta Boba została uhonorowana wpisem do Księgi Zasłużonych dla miasta Bielska-Białej. Inicjatywę poparła Rada Osiedla Kopernika.
W tym samym czasie, gdy finalizowano powyższe projekty, radni Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości kolejny raz złożyli interpelację w sprawie upamiętnienia w przestrzeni publicznej śp. Prezydentów RP: Lecha Kaczyńskiego i Ryszarda Kaczorowskiego. Obaj zginęli w katastrofie smoleńskiej w 2010 roku i od tego czasu bielscy radni PiS podejmują próby upamiętnienia ich postaci w formie nazw ronda, skweru czy ulicy. Od piętnastu lat składamy wnioski, zgłaszamy propozycje, przedstawiamy konkretne lokalizacje (…) Każdorazowo słyszymy odpowiedzi o „toczących się pracach”, „potrzebie dalszych analiz”. Mamy wrażenie, że te odpowiedzi służą jedynie przedłużaniu sprawy w nieskończoność – napisali radni w swojej interpelacji.
Odpowiedzi udzielił wiceprezydent Przemysław Kamiński, który poinformował, że wniosek zostanie skierowany pod obrady Zespołu Eksperckiego ds. Nazewnictwa Ulic, Placów oraz Nazw Obiektów Fizjograficznych. Dodatkowo wiceprezydent wskazał, że przyjęcie nazwy nie może nastąpić bez przeprowadzenia koniecznych czynności wstępnych tj. prócz wspomnianej opinii ekspertów, opinii lub zgody właścicieli nieruchomości, opinii Wydziału Edukacji i Sportu w sprawie konsultacji polonistycznych, konsultacji z organizacjami prowadzącymi działalność pożytku publicznego projektów aktów prawa miejscowego w dziedzinach dotyczących działalności statutowej tych organizacji oraz opinii właściwej Komisji Rady Miejskiej w Bielsku-Białej. Zastępca Prezydenta Miasta nie wyjaśnił jednak dlaczego identyczną procedurę jedne wnioski przechodzą w czasie liczonym w miesiącach, gdy inne czekają latami. Nie wyjaśnił też, dlaczego wniosek „prezydencki” powtórnie jest kierowany do Zespołu Eksperckiego, który ponad pięć lat temu zaopiniował go już pozytywnie.