Lasy w okolicach Bielsku-Białej narażone są na osuwiska, które mogą mieć miejsca nawet kilka dni po intensywnych opadach deszczu.
W lasach wokół Bielska-Białej zidentyfikowanych zostało blisko 300 osuwisk i 40 terenów zagrożonych osuwiskami – wynika z danych Systemu Osłony Przeciwosuwiskowej (SOPO) prowadzonego przez Państwową Służbę Geologiczną. – Rejon Bielska-Białej posiada unikalne cechy, spośród których najistotniejsze znaczenie ma bardzo duża podatność podłoża na osuwiska – występowanie słabo wytrzymałych skał fliszowych – mówi dr Mariusz Czop hydrogeolog z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.
Dodatkowo ryzyko usuwisk zwiększa gospodarka leśna polegająca na rozbudowie sieci dróg leśnych oraz ścince drzew na stromych zboczach. Działalność człowieka powoduje szereg zagrożeń: podcinanie stromych zboczy, zasypywanie koryt potoków i wąskich dolin, usuwanie zwietrzeliny i roślinności hamującej spływ wód opadowych, koncentrowanie wód opadowych w strefy intensywnego spływu szlakami zrywkowymi.
Praktyczny przykład ruchów osuwiskowych omawiany był wiosną tego roku podczas warsztatów ze wspomnianym wcześniej dr Mariuszem Czopem. Ich uczestnicy napotkali na osuwiska pod Gaikami w Lipniku. Aby po tak stromych zboczach poprowadzić trasy do zwózki drewna Lasy Państwowe dokonały tu ogromnych przekształceń w górotworze. Między innymi: podcięto stok, wycięto drzewa, nawieziono tłuczeń, zderegulowano układ hydrologiczny. Taka ingerencja w naturę nie mogła zostać bez konsekwencji. Dziś mamy tu zwielokrotnioną erozję i głębokie żleby po rwącej wodzie i rumoszu. – Gdyby nie było tej drogi, wszystko byłoby w porządku – ocenia dr Mariusz Czop. – Byłoby mniej żlebów, nie zsypywałby się rumosz (m.in. kamień sztucznie nawożony do budowy drogi), nie zsuwałyby się drzewa na podciętych i osuszonych stokówkach, nie trzeba by tej drogi ciągle utrzymywać i poprawiać wcięcia w stok, Nie dochodziłoby do ciągłych osuwisk – tłumaczy naukowiec.
Niebezpieczeństwo związane z osuwiskami zostało niezwykle poważnie potraktowane podczas Ogólnopolskiej Narady o Lasach i ujęte jako podstawowe kryterium do wyznaczania obszarów lasów społecznych. Z kolei w wyniku prac specjalnego zespołu Lasów Społecznych wokół Bielska-BIałej, zarówno strona samorządowa jak i społeczna zgodnie przedstawiły stanowisko, w którym domagają się wyłączenia gospodarki pozysku drewna na obszarach zidentyfikowanych wg kryterium zagrożenia osuwiskami. Wskaźnik parametru nachylenia stoków optymalny dla wyznaczania lasów społecznych wyłączonych z użytkowania gospodarczego został zaproponowany na minimum 20 stopni.
– Kilka dni temu Ministerstwo Klimatu i Środowiska ogłosiło swoją decyzję określając obszar lasu społecznego wokół Bielska-Białej, uznając obszar o który wnioskowali samorządowcy i strona społeczna, a odrzucając o połowę mniejszy obszar sugerowany przez Lasy Pańśtwowe. Kolejnym, najważniejszym zadaniem jest zmiana gospodarki leśnej na tym terenie – przypomina członkini zespołu ds. Lasów Społecznych Renata Lejawka z Inicjatywy Las Wokół Miast.
Co ważne, osuwiska mogą pojawić się z opóźnieniem – nawet kilka dni po opadach. Zalecane jest zwracanie uwagi na stan gruntu i zgłaszanie informacji o niepokojących ruchach ziemi, pojawianiu się szczelin w gruncie, nawierzchniach dróg, nagłej ucieczce wód w studniach, spękań obiektów budowlanych, itp. W przypadku pojawienia się niepokojących przejawów ruchów masowych ziemi należy niezwłocznie zgłosić ten fakt do Państwowego Instytutu Geologicznego telefonicznie (12 290 1385) lub za pośrednictwem poczty elektronicznej: osuwiska.interwencje@pgi.gov.pl.
foto: Las Wokół Miast