W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
SportBB

Dramatyczny mecz zakończony karnymi. Rekord bliżej mistrzostwa

Dramatyczny mecz zakończony karnymi. Rekord bliżej mistrzostwa

Rekord Bielsko-Biała wygrał w Lubawie z Constractem po rzutach karnych pierwszy mecz finałowy Futsal Fogo Ekstraklasy i jest bliżej odzyskania mistrzostwa Polski w futsalu.

Oba zespoły rozpoczęły mecz bardzo ostrożnie skupiając się przede wszystkim na tym, aby nie stracić bramki. Więcej przy piłce utrzymywał się Constract, jednak Rekord wydawał się bardziej konkretny. Dogodnych sytuacji do objęcia prowadzenia żaden z zespołów nie potrafił sobie wypracować. Najbliżej wpisania się na listę strzelców był… bramkarz Rekordu Bartłomiej Nawrat, który strzałem przez całe boisko był bliski przelobowania bramkarza gospodarzy.

W końcówce tej części gry do ataku ruszył Rekord, a tuż przed zakończeniem I połowy po dograniu Stefana Rakicia bliski zdobycia gola był Michał Kubik.

Zdecydowanie więcej emocji mecz przyniósł w drugiej połowie. Od początku do ataku przystąpił Constract. W 25 minucie, po strzale Pedrinho,  Rekord przed utratą bramki uratował słupek. Trzy minuty później, po dobrym rozegraniu autu, bramkę dla gospodarzy zdobył Kacper Sendlewski. Odpowiedź biało-zielonych była natychmiastowa. Już kilkanaście sekund po stracie bramki kontrę wyprowadził Rakić, podał do Matheusa, a ten pokonał bramkarza gospodarzy.

Mimo wielu szans do końca meczu wynik nie uległ już zmianie, sędziowie zarządzili więc dogrywkę. Tę lepiej rozpoczęli gospodarze. W 43. minucie po strzale Claudinho piłka odbiła się jeszcze od jednego z obrońców Rekordu i wpadła do bramki obok bezradnego Krzysztofa Iwanka. Rekord próbował atakować, jednak gospodarze umiejętnie się bronili. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się zwycięstwem Constractu, na 56 sekund przed końcem dogrywki skutecznym strzałem z dystansu wyrównał Taras Korolyshyn.

O losach zwycięstwa zdecydowały rzuty karne. Te lepiej wykonywali zawodnicy Rekordu wygrywając 4:2 i obejmując w rywalizacji o mistrzostwo Polski prowadzenie 1:0. 

Kolejne dwa mecze rozegrane zostaną 26 i 27 maja w Bielsku-Białej. Mistrzostwo zdobędzie zespół, który wygra trzy spotkania.

 

Constract Lubawa – Rekord Bielsko-Biała 2:2 (0:0, 1:1), rzuty karne 2:4

1:0 Sendlewski (28'), 1:1 Matheus (28'), 2:1 Claudinho (43'), 2:2 Korolyshyn (50')

Rekord: Nawrat (Iwanek) – Popławski, Matheus, Gustavo Henrique, Lutecki, Rakić, Korolyshyn, Budniak, Zastawnik, Kubik, Seidler, Madeja, Florek

 

Foto: BTS Rekord

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart