Do bielskiego środowiska piłkarskiego dotarła smutna wiadomość. Zmarł Lech Szymonowicz, piłkarz, trener, działacz sportowy.
Nie ulega wątpliwości, że Leszek Szymonowicz to jedna z najważniejszych postaci w historii bielskiej piłki nożnej. Ten wychowanek BKS-u, świetny piłkarz pozostanie w naszej pamięci jako człowiek nietuzinkowy, ogarnięty pasją jaką była dla niego piłka nożna. Po zakończeniu kariery piłkarskiej, pracując jako trener, zainspirował i wychował wielu świetnych piłkarzy. Wszyscy jego wychowankowie, wypowiadają się o swoim trenerze w samych superlatywach. Był dla nich mistrzem, wzorem do naśladowania, inspirował ich i motywował do pracy nad sobą.
Z czasem Leszek w naszym mieście stał się pewnego rodzaju „instytucją”, autorytetem w lokalnym świecie piłki nożnej. Już nie tylko jako trener, ale i działacz społeczny, sportowy, Lech Szymonowicz włączał się we wszystko to, co służyło rozwojowi bielskiej piłki nożnej.
O piłce potrafił mówić godzinami. To było jego życie, pasja, której wierny był do końca. Zapamiętam go jak świetnego, życzliwego człowieka, gotowego wszystkim służyć pomocą i radą. Od pierwszego naszego spotkania polubiłem tego prawie zawsze uśmiechniętego faceta. Odbyliśmy mnóstwo ciekawych rozmów o bielskiej piłce. Wiem, że bardzo nam kibicował kiedy jeszcze jako Ceramed budowaliśmy historię dzisiejszego Podbeskidzia. Cieszył się z naszych sukcesów i chętnie doradzał, kiedy tylko było okazja. Był prawdziwym mistrzem na boisku i poza nim. Będzie nam, ludziom związanym z piłką nożną w Bielsku-Białej, bardzo go brakować.