W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
KulturaBB

Siedem dni. Już za dwa tygodnie

Siedem dni. Już za dwa tygodnie

Na początku lipca ukaże się kolejna (już szósta) powieść bielszczanina Tomasza Sablika, pod intrygującym tytułem „Siedem dni”. O tej książce z Autorem rozmawia Marian Antonik.

– W zapowiedzi wydawcy możemy przeczytać: Jeden hotel na Sycylii, piękne błękitne morze, cztery osoby, które nigdy się nie spotkały. Siedem dni, które zadecydują o wszystkim. To więcej niż książka - to doświadczenie, które zostanie z Wami na zawsze. W czasach, gdy szukamy autentycznych emocji i prawdziwych historii, „Siedem dni” przypomina nam, że najlepsze opowieści rodzą się z bólu, nadziei i ludzkiej potrzeby połączenia. Co może wydarzyć się w ciągu siedmiu dni? 

– Jak pokazuje moja książka, bardzo wiele. Kiedyś, podobno nawet tyle dni zajęło stworzenie świata! Ale czy to prawda, nie wnikam. W książce opisuję losy trzech par, które zmagają się z zupełnie różnymi problemami. Co z tego wyniknie? Przepraszam, ale to zostawię niedopowiedziane. Niech to będzie zachętą do przeczytania. Premiera już 2 lipca tego roku. 

– Wiem, że pomysł na książkę tym razem nie narodził się w Bielsku-Białej. Możesz uchylić rąbka tajemnicy?

– Pomysł narodził się, podczas urlopu w Palermo. Jadąc autokarem z lotniska do hotelu pomyślałem: „na wakacjach uciekamy od problemów, ale co, jeśli te problemy i tak odnajdują do nas drogę? Co, jeśli to właśnie na urlopie, atakują ze zdwojoną siłą? Czy aby na pewno, każdy z nas tutaj w tym autobusie, jest całkowicie szczęśliwy?”. I wtedy właśnie coś zaskoczyło i dopadła mnie ta historia.

– Ile czasu zajęło Ci spisanie tej opowieści?

– Za tworzenie „Siedmiu dni” zabrałem się zaraz po powrocie z urlopu. Jeśli dobrze pamiętam, od postawienia pierwszego zdania do ostatniej kropki minęło około pięciu miesięcy. Oczywiście chodzi mi o sam, surowy tekst, bez redakcji i korekty. 

– To już kolejna Twoja książka, a z tego co nadmieniłeś pracujesz już nad następną. Kiedy ujrzy światło dzienne?

– To prawda, mam nadzieję, że jeszcze w tym roku. To będzie jednak inna książka, autobiografia bardziej, opis mojej choroby od lat młodości po dziś. 

– Dziękuję za rozmowę i z niecierpliwością czekamy na 2 lipca.

– Ja również dziękuję i pozdrawiam czytelników LuBBie.pl.

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart