W centrum Cygańskiego Lasu, obok końcowego przystanku linii nr 1, znajduje się ozdobna drewniana wiata w rustykalnym stylu. Teraz, po wielu latach, wymaga remontu.
O remont wiaty z napisem „Cygański Las” zwrócił się radny Roman Matyja (Klub Radnych Jarosława Klimaszewskiego). Rzeczywiście, krótki rzut oka na wiatę wskazuje, że remont jest nieodzowny. Sama podstawowa konstrukcja jest w kilku miejscach zbutwiała, ale większy problem jest z dachem. Drewniany dach wiaty posiada znaczne ubytki w poszyciu i dodatkowo pokryty jest mchem, co przyspiesza tempo butwienia.
Wiata już na stałe wpisała się w scenerię Cygańskiego Lasku, do tego stopnia, że część z przechodzących obok spacerowiczów nie zauważa tej konstrukcji. Dobrze się stało, że zauważył ją radny Matyja, jednak zdziwienie budzi fakt, że w swoim oficjalnym wystąpieniu opisuje instalację jako wiatę z napisem ‘Cygański Las’, gdy tymczasem wiata posiada dwie równorzędne tablice z dwoma napisami: jeden z nich to właśnie ‘Cygański Las’, natomiast drugi to sentencja o treści ‘Drzewo jest obrazem Boga’. Czyżby radny postulował remont tylko połowy wiaty, tej neutralnej światopoglądowo? Czy może zachowuje w tej sprawie daleko posuniętą ostrożność, znając stosunek obecnych władz miasta do innych inicjatyw kojarzonych z wątkami religijnymi, choćby do szlaku turystycznego śladami rodziny Wojtyłów?